Ptaki niejednokrotnie potrafią zadziwić swoją gracją i majestatem. Szlachetne orły szybujące wysoko nad drzewami, myszołowy sprawnie pikujące za swoją zdobyczą, a nawet wróble wesoło skaczące po gałęziach drzew w miejskim parku. Zwierzęta te musiały zrezygnować z części swoich atrybutów, żeby zyskać możliwość latania. Przez miliony lat ewolucji wyhodowały pióra, pozbyły się zębów, zmieniły budowę całego układu kostnego oraz oddechowego. Niektóre z tych wyrzeczeń musiały nadrobić w inny sposób. Na przykład, pozbywając się zębów, straciły możliwość przeżuwania pokarmu, co nadal jest ważną czynnością w ich życiu. Zamiast tego, połykają drobne kamyki, które rozcierają pokarm w żołądku, a następnie razem z pozostałościami zostają wydalone.
Niektóre ptaki zamiast tej metody, rozwinęły żołądki żujące, które pełnią tę funkcję. Ptaki przystosowanie do lotu, zawdzięczają również niebezpieczeństwom jakie groziły im na ziemi. Szybkie poderwanie się do lotu i ucieczka na bezpieczną odległość, jest najskuteczniejszym sposobem obrony przed drapieżnikiem. Ptaki mają również wyjątkowo dobrze rozwinięty zmysł wzroku oraz móżdżek odpowiedzialny za koordynację ruchów i utrzymanie równowagi. Żołądek zaś został przesunięty w tył ciała, zmieniając położenie punktu ciężkości. Znaczna część redukcji w budowie ciała przełożyła się na drastyczne zmniejszenie wagi – zupełny zanik pęcherza moczowego, pneumatyczne i puste kości, lekka i cienka czaszka oraz redukcja układu rozrodczego.
Zdolność lotu kosztowała bardzo wiele, ale na wszystko znalazło się lepsze lub gorsze rozwiązanie.
Najnowsze komentarze