Od dawna szukałam jakiejś dodatkowej pracy, którą można by było wykonywać po godzinach. Niestety nic nie przychodziło mi do głowy, na rynku też nie było żadnych ogłoszeń. Nie pozostało mi nic innego, jak szukać dalej i mieć nadzieję, że w końcu coś się znajdzie. W końcu udało się! Jedna z firm poszukiwała osoby, która zajmie się umawianie spotkań handlowych. To był strzał w dziesiątkę! Praca w elastycznych godzinach, za wysoką stawkę, żyć nie umierać!
Pracę zaczęłam tydzień po telefonie od firmy. Na początku nie było łatwo, ale po miesiącu byłam bardzo zadowolona, że w ogóle znalazłam taką pracę. Byłam po prostu panią swojego losu. Szef był ze mnie zadowolony, dostałam nawet propozycję pracy na pełny etat, ale musiałam to najpierw przemyśleć. W końcu nie mogłam sobie tak po prostu zrezygnować z pracy, bo po prostu nie byłam chyba na to gotowa. Czas pokaże, co dalej zrobię ze swoim życiem.
Najnowsze komentarze